Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sobieszowie został zbudowany w latach 1744 – 45 i do roku 1946 służył jako dom modlitwy miejscowej gminie ewangelicko – augsburskiej.
Kościół Ewangelicko – Augsburski to nazwa autochtonicznych kościołów krajowych, utworzonych w XVI wieku głównie w krajach niemieckich pod wpływem reformacji Marcina Lutra i jego współpracowników. W roku 1530 na sejmie w Augsburgu przedstawiciele kościołów luterańskich, w większości niemieckich, złożyli wyznanie wiary przyjęte później jako podstawa doktrynalna.
Zbiór podstaw doktrynalnych został sformułowany w języku łacińskim przez współpracownika Lutra – Melanchtona, ale zestawiony przez samego Lutra i podpisany przez 7 udzielnych książąt i senaty wolnych miast, a potem doręczony cesarzowi Karolowi V. Pod wpływem reformacji w XVI wieku powstał również Kościół Anglikański i Kościół Ewangelicko Reformowany (kalwiński) w Szwajcarii. W następnych wiekach pojawiły się kolejne odłamy protestantyzmu, głównie w USA, do najbardziej znanych należą kościoły: Adwentystów, Baptystów, Metodystów i Kościół Zielonoświątkowy. Niektóre z nich maja swoich wyznawców również w Jeleniej Górze.
Gdy w roku 1946 kościół ewangelicki został przejęty przez parafię rzymskokatolicką pod wezwaniem św. Marcina jako kościół pomocniczy, otrzymał tytuł Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przejęcie większego, lepiej położonego kościoła było bardzo potrzebne, ponieważ kościół św. Marcina był za mały dla licznie uczęszczających na niedzielne msze święte przybywających tu z różnych okolic Polaków, a dotychczasowi mieszkańcy, głównie wyznania ewangelickiego, razem z pastorem, prawie wszyscy wyjechali za Odrę i Nysę.
W niedługim czasie po wystąpieniu w Niemczech Marcina Lutra i ogłoszeniu 1 listopada 1517 roku 95 tez, wiele miast i możnych rodów, na katolickim dotychczas Śląsku, przyjęło reformację. W roku 1520 w Sobieszowie zmarł ostatni, gorliwy proboszcz katolicki Marek Meyscheider i protestanci zajęli kościół parafialny, wówczas pod wezwaniem św. Barbary.
W roku 1543 w wieku 90 lat umarł Ullrich Schaffgotsch, właściciel Chojnika, Gryfowa i dóbr okolicznych, a jego syn i następca Hans, mąż dziedziczki Podgórzyna, wkrótce przyjął protestantyzm i wprowadził go we wszystkich swoich posiadłościach. Dokumenty z tamtych czasów mówią, że tylko jednostki pozostały wierne kościołowi katolickiemu. Decydujące słowo należało do właściciela, który posiadał tak wielkie prawa i władzę, że był faktycznym panem życia i śmierci swoich poddanych. Źródła historyczne podają, że w Anglii tysiące osób poniosły śmierć w obronie wiary katolickiej. Nie zachowały się żadne wzmianki o tym, czy w tych tragicznych czasach podobnie działo się u stóp Chojnika, gdzie znajdowała się szubienica i sąd w Sobieszowie.
Po najbardziej krwawych i ciężkich latach w historii Kotliny Jeleniogórskiej – czasach wojny 30-letniej (1618-1648) i przyjęciu zasady: cuius regio, eius religio – czyja władza, tego religia, katolicki cesarz Austrii, do której należał Śląsk, nakazał protestantom, aby zwrócili katolikom kościoły zabrane na początku reformacji.
Komisja cesarska przybyła do Sobieszowa 22 lutego 1654 r.i zabrany kościół oddano katolikom, a opieką duszpasterską otoczyli go ojcowie cystersi z Cieplic, kościół otrzymał nowy tytuł – św. Marcina.
Był on używany wspólnie przez katolików i protestantów aż do roku 1678. W następnych latach, choć nabożeństwa protestanckie były zakazane, odprawiano je nieformalnie w domu Schaffgotschów, co trudno pogodzić z faktem ich powrotu do Kościoła Katolickiego. Gorliwi protestanci modlili się również w lasach.
W roku 1740 król pruski Fryderyk I zajął Śląsk i wcielił do Prus. Ponieważ król był protestantem, już w roku 1741 delegacja z Sobieszowa zwróciła się do komisarza królewskiego we Wrocławiu prośbą o zezwolenie na budowę własnego kościoła, które natychmiast otrzymała. Początkowo nabożeństwa protestanckie odbywały się w zaadaptowanej na kaplicę stodole.
Ogrodnik Jeremiasz Hoffman odpłatnie udostępnił gminie protestanckiej plac pod budowę kościoła. Dom dla niego wybudowano w innym miejscu na koszt gminy.
Dnia 12 czerwca 1744 roku płożono kamień węgielny pod budowę kościoła, która rozpoczęto już w tym samym roku i dzięki wielkiemu zaangażowaniu całej społeczności parafialnej zbudowano kamienne mury, aż po dach. Prace prowadził pochodzący z Sobieszowa majster Jerzy Pormann. Ówczesne zapisy mówią, że i młodzi i starsi z wielką gorliwością przychodzili do pracy.
W czasie niedawnego osuszania fundamentów można było zobaczyć, że pod narożnikami murów kościoła leżą potężne głazy, a fundamenty są bardzo starannie zbudowane.
Czasy, w których budowano kościół były niespokojne, a panowanie króla Fryderyka I na Śląsku budziło niepewność. Obawiano się, że w przypadku zmian politycznych kościół może być odebrany gminie protestanckiej. Dlatego rada kościelna zaleciła, aby kościół otrzymał małe okna i był tak skonstruowany, żeby ewentualnie mógł być zamieniony na dom towarowy lub nawet na dom mieszkalny. Do tego jednak nigdy nie doszło. Budowa „domu modlitwy”, bo tak protestanci nazywali kościoły, nie nadając im tytułów, postępowała bardzo szybko. Latem 1745 roku mistrz ciesielski Gotfried Marten z Zachełmia wykonał prace ciesielskie: dach, sygnaturkę, a wewnątrz kościoła empory. 19 grudnia 1745 r. odbyło się poświęcenie kościoła i pierwsze nabożeństwo. W dniu poświęcenia była to tylko prostokątna bryła – obecna nawa główna kościoła. Za czasem nastąpiła dobudowa zakrystii, a w ostatnich dziesiątkach lat nowej zakrystii i sal katechetycznych.
Zgodnie z osiemnastowiecznym sposobem krycia dachów kościół pokryto drewnianym gontem, jak to widać na sztychu z r. 1794, a dopiero w czasach późniejszych – łupkiem. Był to czterospadowy dach zwieńczony sygnaturką. Za zakrystię służyło przepierzenie przy schodach, dopiero w roku 1790 została dobudowana właściwa zakrystia, zaplanowana jako dolna kondygnacja niezrealizowanej nigdy wieży. W czasie prac ziemnych w ostatnich latach stwierdzono, że widać wyraźnie różnicę w budowie fundamentów pod nawą główną i pod dawną zakrystią.
Zakrystia, jak pamiętają starsi mieszkańcy Sobieszowa, miała dwie kondygnacje. Dolna, właściwa zakrystia miała wejście od strony południowo – wschodniej (pozostało po nim obramowanie zamurowanych drzwi – obecnie od strony drewnianego krzyża), zajmowała całą dolną część obecnego prezbiterium, w którym zamurowane zostały też okna. Nad stropem zakrystii znajdowała się „galeria dla stojących”. Strop nad zakrystią był na wysokości zachowanych do dziś niewielkich ścian, na których z przodu prezbiterium stoją dwie drewniane kolumny. Wejście do galerii było z obydwu empor. Na półkolistych drewnianych barierkach tego wejścia były ozdobne tablice upamiętniające poległych mieszkańców Sobieszowa w wojnie 1870 roku i w czasie I wojny światowej (1914-1918).
Ołtarz wielki, na którym do 1946 roku leżała ozdobne Biblia stał przy ścianie frontowej, w miejscu obecnych balasek. Za ołtarzem od stropu zakrystii do sufitu „galerii dla stojących” stały dwie kolumny znajdujące się dziś przy murze prezbiterium, a między nimi od roku 1861 był umieszczony niewielki witraż „Ukrzyżowanie” (obecnie znajduje się w oknie po prawej stronie prezbiterium). Do 1946 roku prze głównym ołtarzem stała chrzcielnica.
W ciągu wieków kościół wyposażano i upiększano, a przed I wojną światową postanowiono zbudować nową wieżę i zakupić nowe dzwony jako wotum na 200 – lecie kościoła. Na ten cel zebrano spore fundusze, ale planów nie zrealizowano ze względu na wybuch wojny, a fundusze straciły wartość w powojennej inflacji i kryzysie. W okresie międzywojennym wykonano jednak poważne prace remontowe: zamontowano nowe drzwi i okna oraz odnowiono elewację.
Remonty i przebudowa kościoła w okresie powojennym
Aby przejęty w 1946 roku kościół ewangelicki przystosować do liturgii kościoła rzymskokatolickiego, konieczne były remonty i przebudowa. Najwięcej prac wykonano w czasie duszpasterzowania księdza Antoniego Kamińskiego w latach 60-tych i 70-tych XX wieku. Kościół otrzymał wtedy nową ceramiczną posadzkę, dębowe ławki i konfesjonały zaprojektowane przez księdza Kazimierza Medyka, który na początku lat 70-tych odnowił całe wnętrze kościoła. Niestety w czasie odnawiania, dobrze przyjętego przez parafian, zamalowano farbą olejną koloru kości słoniowej piękną XVIII – wieczną marmoryzację ołtarza głównego oraz kolumn. Obecnie małe odkrywki marmoryzacji znajdują się na kolumnach.
Wielkim problemem tamtych czasów był brak salki katechetycznej (lekcje religii nie odbywały się wtedy w szkołach) i prezbiterium. Ks. Kamiński przez wiele lat starał się o zezwolenie na przebudowę starej zakrystii i dobudowę nowej tak, aby powstało obszerne prezbiterium i sala.
Z kroniki tamtych lat wynika, że stwarzano wielkie trudności, starania o otrzymanie zezwolenia na przebudowę trwały kilka lat. Zezwolenie otrzymano dopiero w r. 1971. Z czasem zbudowano nową zakrystię z salką katechetyczną i potrzebnym podpiwniczeniem, a następnie rozebrano strop i ściany starej zakrystii i urządzono obecne prezbiterium. Prace przy budowie nowej zakrystii i przebudowie prezbiterium były prowadzone przy zaangażowaniu i pracach społecznych parafian. Ukończono je w r. 1976. Prezbiterium otrzymało nową marmurową posadzkę, ustawiono stary barokowy ołtarz główny, a później granitowy stół ofiarny.
Ostatnie prace remontowe
Po latach, w których nie przeprowadzano większych remontów, kościół zaczął ich wymagać, choćby ze względów bezpieczeństwa. Dotyczyło to szczególnie dachu, na którym znajdowała się niebezpiecznie przechylona na północ zbutwiała sygnaturka.
Dnia 8 maja 1992 r. przy pomocy wielkiego dźwigu z Turoszowa zdjęto na plac kościelny ściętą na wysokości kalenicy sygnaturkę i dzwon. Aleksander Kisły, cieśla z Podgórzyna, wraz z ojcem wykonał z drzewa modrzewiowego nową, wiernie zrekonstruowana sygnaturkę. Po założeniu kuli (zwyczajowo na wieży znajduje się kula zwierająca informacje o czasach, w których była zakładana – najważniejszych osobach z władz kościelnych i państwowych, wkłada się też tam obowiązujące pieniądze) i nowego krzyża, pokryto sygnaturkę i górną część dachu blachą miedzianą. W następnym roku zrzucono łupek z całego dachu i przygotowano pod krycie blachą miedzianą – co jest już zrobione w pewnej części. W r.1995 na 250 – lecie kościoła odnowiono wnętrze i ściany, urządzono lepiej prezbiterium ozdabiając trzema nowymi witrażami i boazerią.
Następne prace, które zrobiono to osuszenie i izolacja fundamentów w r. 1998 oraz odnowienie granitowych płyt przyziemia. Wiosną 1999 r. majster Janusz Wesołowski wykonał nową elewacje farbami „Caparol” gwarantującymi trwałość. Odnowiono też inne budynki parafialne.
Opis budowli
Kościół usytuowany jest w centrum Sobieszowa, nad Wrzosówką, na rozwidleniu dróg do Jagniątkowa, Piechowic, Szklarskiej Poręby i Jeleniej Góry. Zbudowany został na planie prostokąta o wymiarach: 30,60 m x 16,70 m, nie jest orientowany, lecz zwrócony w kierunku północno – wschodnim. Na osi nawy głównej kościoła, w miejscu dawnej zakrystii jest obecnie prezbiterium, do którego od strony północnej w latach 70-tych XX w. dobudowano piętrowy budynek, mieszczący zakrystię i na piętrze salkę katechetyczną.
Otynkowane ściany kościoła z kamienia łupanego, częściowo z cegły wznoszą się na bardzo silnych kamiennych fundamentach. Stropy i sklepienia wykonano z drewna. Okna rozmieszone w dwóch kondygnacjach, dolne mają prostokątne obramienia z uszkami, górne są zamknięte półkoliście (łukowe).
Elewacja podzielona jest lizenami wykonanymi w tynku: od strony głównych drzwi na pięć osi, ściany boczne kościoła na siedem osi, ozdobione medalionami.
Do świątyni prowadziło kiedyś 7 wejść, obecnie zostały 4 (główne, dwa boczne i od strony zakrystii), jednak w elewacji zostały zachowane wszystkie portale wykonane w tynku.
Całość budynku nakryta jest czterospadowym dachem mansardowym, dawniej krytym gontem, później łupkiem, obecnie w znacznej części blachą miedzianą i papą – mającą służyć jako podkład pod resztę pokrycia miedzią. Na szczególną uwagę zasługuje drewniana konstrukcja dachu z wielkiej ilości grubych belek jodłowych, łączonych drewnianymi kołkami. Dach zwieńczony jest ośmioboczną sygnaturką z latarniami o wymiarach (część drewniana) 11 m x 4,5 m x 4,5 m z barokowym hełmem i krzyżem. Sygnaturka jest pokryta blachą miedzianą „w łuskę”.
Wysokość kościoła: mury (do gzymsu) 8 m, dach (do kalenicy) 9 m, sygnaturka (od kalenicy do szczytu krzyża) 10,16 m, wysokość kuli 0,61 m.
Stare, barokowe zakończenie wieży z małym krzyżem maltańskim i ruszająca się na wietrze chorągiewką metalową z literami: I G L R (nie wiemy, co te litery oznaczają) i datą 1745, zostało umieszczone w 1993 r. na zakończeniu dachu prezbiterium.
W latach 70-tych w czasie remontu wieży, usunięto stare zakończenie, a zamontowano prosty, metalowy, bezstylowy krzyż, który został zdjęty 8 maja 1992 r. razem z wieżą.
Obecny krzyż o wysokości 2,30 m wykonał ze stali nierdzewnej w czasie rekonstrukcji wieży w r. 1993 mieszkający w Sobieszowie Stefan Stefanowicz, wg projektu Tomasza Pasławskiego z Jeleniej Góry, który wzorował się na barokowej formie krzyża z okolic Lwówka. Krzyż ten został poświęcony przez aktualnego proboszcza parafii – księdza Józefa Frąca dnia 5 sierpnia 1993 roku i w tym dniu umieszczony na szczycie sygnaturki.